środa

Co może dać Ci strach przed śmiercią?

Czym jest strach? Strach jest naturalnym bodźcem dzięki, któremu nasi dalecy przodkowie przetrwali. Poprzez niego zdawali sobie sprawę, że muszą się zdecydować na walkę bądź ucieczkę. Wtedy ta emocja miała ugruntowaną pozycję i rację bytu. Jak jest teraz?

Cóż aktualnie strach jest raczej przeszkodą niźli pomocą. Rzecz jasna zdarzają się nadal sytuacje, których strach jest dla nas błogosławieństwem. Jednak, takie sytuacje to rzadkość. W większości strach jest irracjonalny. Nie ma żadnej racji bytu w danej sytuacji. Teraz oczywiście mówię zdroworozsądkowo, bo w chwili bezsensownej paniki nikt nie myśli tymi kategoriami. Pisząc o strachu jako przeszkodzie mam myśli każdego typu stosunki międzyludzkie.Pomijam sytuacje, w których zaczepia nas grupka dresów, bo wtedy możemy utożsamiać się z naszymi praprzodkami, walczącymi z dziką zwierzyną (choć w razie wygranej nie skonsumujemy przegranego).
Jednak w codziennym życiu strach nie ma logicznych powodów. Czemu większość społeczeństwa (włącznie ze mną ) boi rozmowy z nieznajomą osobą? W gruncie rzeczy nie ma ku temu logicznych powodów. Chyba ,że jako powód podajemy niepowodzenie w rozmowie. Idąc jednak dalej, cóż to niepowodzenie może zmienic w naszym życiu. Zupełnie nic.Ewentualnie może nas czegoś nauczyć.
Plusów takiego przedsięwzięcia nie ma co chyba wymieniać. W końcu nowa znajomość, ciekawsze życie są naturalnymi skutkami wyeliminowania strachu z tej dziedziny naszego życia.

Ostatnimi czasy został mi uświadomiony wspaniały paradoks. Mianowicie strach w relacjach interpersonalnych można wykluczyć, a przynajmniej zmniejszyć innym strachem. Strachem przed śmiercią.
Mając świadomość bliskiej śmierci cóż obchodziłaby nas jakaś porażka w relacjach damsko-męskich. Zupełnie nic. Tak więc od dziś przyjmijmy katastroficzną wersje, że jutro umrzemy. Być może łatwiej mi jest o tym pisać, jako katolikowi, który wierzy w życie duszy po śmierci jednak, niezależnie od wiary bądź niewiary wszystkich nas to czeka. Nie masz w takim wypadku nic do stracenia, nawet totalny absurd jakim jest 2-metrowy chłopak wyglądający jak king-kong który przypadkiem mógłby wyskoczyć nagle z za roku nie może Ci przeszkodzić w rozmowie z tą piękną brunetką o promienistym uśmiechu. Jeśli jutro umrzesz to dzisiaj jesteś niezniszczalny. Nic nie może Cie ruszyć w końcu nic nie możesz stracić.

Artykuł jest po części zainspirowany jednym z kazań Ojca Grzegorza

1 komentarz:

  1. Lęk przed śmiercią może być nawet terapeutyczny. Osoby dotknięte śmiertelną chorobą zaczynają bagatelizować sprawy banalne. Perspektywa śmierci ustawia rzeczy na swoim miejscu. Podobnie inne graniczne doświadczenia. Zainteresowanym polecam lektury Yaloma.

    OdpowiedzUsuń