piątek

Nieśmiałym być..

Czemu niektórzy ludzi są przebojowi, otwarci, a myśl o porażce nigdy nie przychodzi im do głowy, a inni znowu pocą się na samą myśl o spytanie się kogoś o godzinę? Tez jest wiele ja jednak skłaniałbym się ku środowisku w jakim byliśmy wychowywani i samym wychowaniu. Jeśli nasi ukochani rodzice trzymali nas pod kloszem nie mogliśmy poznawać świata i przełamywać naszych barier to najprawdopodobniej oni są niestety przyczyną. Wtedy kiedy nie przychodziło nam do głowy to co pomyślą sobie inni i tym podobne bzdety. Poszerzanie strefy komfortu było dla nas wtedy czymś naturalnym robiliśmy to nieświadomie radząc sobie przy tym chyba najlepiej w całym naszym życiu.
Podobnie działało środowisko. Gnojenie przez inne dzieciaki w żadnym razie nie działało wedle przysłowia " Co Cię nie zabije to wzmocni " o nie. To wszystko skłaniało raczej do tego, żeby się nie wychylać, bo można dostać po łbie. W końcu jak będę cicho to może mnie nie zauważą i nic mi nie zrobią.



Czemu nieśmiałość, aż tak przeszkadza?

To, że przeszkadza jest poza kwestią sporów. Jednak czemu tak przeszkadza? Z prostego powodu. To, że człowiek jest nieśmiały nie oznacza, że nie lubi ludzi i nie chciałby z nimi się spotykać, poznawać i tworzyć relacje. Oznacza, to jednak że nie potrafi się przełamać i zacząć to robić. Targają nim więc sporne uczucia. Z jednej strony chciałby poznać nowych ludzi i samemu dać się przez nich poznać, a z drugiej strach, który wykształcił się w dzieciństwie chwyta go za nogi i nie pozwala się przełamać.

Jak pokonać nieśmiałość?

Przede wszystkim uświadomić sobie trzeba, że magiczne sztuczki nie pomogą w tej kwestii. By przełamać swoją nieśmiałość trzeba uświadomić sobie w jakich dziedzinach życia się objawia. W końcu możliwe, że człowiek jest nieśmiały w stosunku do nowych ludzi, ale nie ma specjalnego problemu z wystąpieniami publicznymi. Różnie bywa. Gdy wiemy gdzie leży problem wtedy musimy go jak najczęściej dotykać. Najlepiej na początku zacząć od małych rzeczy. Na przykład, jeśli masz problem z wystąpieniami publicznymi to zaśpiewaj coś rodzince, a dopiero później idź śpiewać na rynku, gdyż to stanowi już naprawdę duże wyzwanie.

Poglądy

Musisz również zrewidować swoje poglądy. To w jaki sposób myślisz o sobie i o świecie jaki Cie otacza ma ogromne znaczenie. Musisz wiedzieć, że masz prawo do szczęścia tak samo jak inni, i nie jesteś od nikogo gorszy. Możesz być gorszy w czymś, jednak jesteś lepszy w innej rzeczy. Tak samo świat. Ludzie z natury nie są źli, a przy poznawaniu ich,  mnogość pozytywnych doświadczeń zasłoni ewentualne przykrości.

Mądre głowy

Dobrze jest również poczytać o tym, bo często różne mądre głowy mogą nam pomóc w tej kwestii. Zaznaczam, że pomóc, a nie zrobić to za nas. Zresztą same przeczytanie nic nie da, trzeba iść i pojedynkować się ze swoją nieśmiałością i podbijać świat !

26 komentarzy:

  1. A Ty jaki jesteś...?

    OdpowiedzUsuń
  2. Grzegorz, dziękuję Ci za ten wpis. Bardzo wartościowe wskazówki. Sama kiedyś byłam chorobliwie nieśmiała. Teraz to się trochę zmieniło, ale jakaś dawka nieśmiałości pozostała. Wiesz co mi pomogło najbardziej? Poprawa swojej samooceny. "Musisz uwierzyć w siebie, bo ta wiara czyni cuda!". Załączam blog do czytnika RSS. Będę tutaj zaglądać. Pozdrawiam serdecznie.

    PS Bardzo miło mi poznać licealistę, który ma pasję, znalazł coś, co go "kręci". Tak z ciekawości - zamierzasz studiować psychologię?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy : ostatnio trudno mi się scharakteryzować. Kiedyś byłem bardzo nieśmiały, a teraz raz jestem mocno pewny siebie, aż mówią mi to ludzie, a raz nie potrafie się odezwać : )

    Wasp: Miło mi słyszeć te słowa. Sam kiedyś miałem wielki problem z nieśmiałością, teraz to już odchodzi. Choć czasem łapie ;).
    O psychologii myślałem, jednak przemyślałem i doszedłem do wniosku, że to pozostanie moim hobby.

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki inteligentny koleś nie powinien mieć problemów z nieśmiałością. Zresztą... też dostrzegasz ten paradoks, który się często pojawia - im ktoś jest głupszy, tym ma więcej nieuzasadnionej pewności siebie i odwrotnie - wartościowi ludzie boją się wyjść do świata? Oczywiście nie jest to reguła, ale chyba dość często spotykane zjawisko. ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Im więcej myślisz nad czymś (wystąpieniem publicznym, podejściem do dziewczyny/chłopaka) tym masz ku temu większe opory. Więc lepiej czasem wyłączyć myślenie w takich kwestiach. Cyk i robisz, bez myślenia nad konsekwencjami. Choć oczywiście łatwiej się to piszę niż robi ; 0

    OdpowiedzUsuń
  6. Trafiłam przypadkowo, gdy weszłam na stronę Waszego Magisu (sama jestem w szczecińskim) i ten wpis mnie zagiął ale też i uświadomił pewne kwestie. Generalnie to dzięki;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj, Kszegoszu. Cieszę się, że trafiłem na Twój blog. Artykuł jest bardzo ciekawy. Oczywiście, przełamywanie się jest jedną z metod - cieszę się że Tobie to (w pewnym stopniu) pomogło. Niestety, sam mam spore problemy z nieśmiałością, mogę nawet powiedzieć, że cierpię na fobię społeczną i wiem, że nie zawsze jest to tak łatwo zrobić jak napisać. Przy okazji, zapraszam Cię (i pozostałych czytelników) również, abyś czasem zajrzał i zostawił jakiś komentarz na moim nowym blogu, o pokrewnej tematyce. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Moim zdaniem nie ma lepszej drogi pokonywania nieśmiałości, jak stopniowe wchodzenie w sytuacje powodujące lęk.

    OdpowiedzUsuń
  9. Obecnie na szczęście coraz bardziej staje się modne organizowanie różnego rodzaju eventów i spotkań, myślę, że to jest dobry początek na przełamywanie nieśmiałości - wybrać sobie interesujący nas temat i iść na jakieś otwarte spotkanie lub wykład. Ja jeśli chodzi o nieśmiałość jestem dziwny, bo większość nie uważa mnie za osobę nieśmiałą, a jednak czasem tak się czuję. Sukcesem będzie dla mnie gdy będę w stanie podejść do dziewczyny na ulicy i powiedzieć jej prawdę tzn. "Hej, śliczna pogoda, a Ty wyglądasz na sympatyczną, co powiesz na spacer?" ... na razie brakuje mi zasobów ;-) Do tego mi jeszcze trochę brakuje chociaż z poznawaniem nowych ludzi problemów nie mam ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Mądrze piszesz, ale krótko. Myślałeś może żeby rozwinąć temat do sporego poradnika? Ja na swoim blogu też "liznąłem" temat i zastanawiam się nad jego rozwinięciem.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Polecam książkę prof. Philipa Zimbardo pt "Nieśmiałość", rzetelne badania nad nieśmiałością, lektura może pomóc wielu osobom z tą przypadłością aby zrozumieć siebie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cenię takie rady, ale niestety w moim przypadku nie zadziałały. Paraliżował mnie fakt, że mam coś powiedzieć, coś zrobić. Do momentu, w którym postanowiłam zadziałać! wpisałam w wyszukiwarkę psycholog Wrocław, znalazłam specjalistę i ze strachem poszłam na pierwszą wizytę... pokonuję bariery, jestem coraz szczęśliwsza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Długo zastanawiałem się czy bycie nieśmiałym nie jest na stałe wpisane w nasze kompetencje psychologiczne.

    Masz racje w dwóch rzeczach - że da się ją przełamać, a kluczem do sukcesu jest znalezienie płaszczyzn na których on leży i pokonanie go. Nigdy wprawdzie nie miałam przesadnego problemu z nieśmiałością, ale zastanawiam się czy da się ją przełamać samemu (np. dzięki książkom) czy podczas wielogodzinnej pracy ze specjalistom.

    Dzięki za wpis, mam nadzieje, że komuś on pomógł!

    OdpowiedzUsuń
  14. Z nieśmiałością jest tak, że trzeba ją po prostu przełamywać i to nie małymi krokami, ale trzeba zrobić jeden ogromny krok, który momentalnie przyniesie rezultat.
    Pozdrawiam
    Łukasz z gabinet psychoterapi http://con-verto.pl/

    OdpowiedzUsuń
  15. Łukasz jesteś z gabinetu psychoterapia Wrocław? Mam kilka pytań do Ciebie. Napisałem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też uważam, że trzeba ją po prostu przełamywać. Nieśmiałość to jakaś myśl i jakieś uczucie. One nie mogą powstrzymać cię przed robieniem tego na co masz ochotę. To ty siebie powstrzymujesz. Po prostu przestań to robić.

    Wiem, że to nie jest takie proste, ale gdy to zrozumiesz, zaczniesz się przełamywać małymi krokami. Mi się. Udaje. Powoli, ale jednak. Szukam inspiracja w necie. Jedna z moich ulubionych - jak przełamać nieśmiałość.

    Trzymam za ciebie kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam w klubie nieśmiałych :) ja też miewam z tym kłopoty, zwłaszcza, kiedy dotycząc one relacji damsko-męskich...

    OdpowiedzUsuń
  18. To dość częsty problem lecz zgadzam się z wypowiedzią kilka postów wyżej: Najlepiej jest starać się przezwyciężyć lęk, wahanie i zrobić to czego tak się obawiamy, cokolwiek to jest. Początkowo będzie to trudne i stresujące jednak z czasem zauważymy że nasz lęk jest bezpodstawny i będziemy mogli czuć się pewnie w tych sprawach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgadzam się z Twoją wypowiedzią, bardzo fajnie napisane :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://secretsoundsofsoul.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. No nieźle. Bardzo ciekawy artykuł, dał mi sporo do myślenia.
    Właśnie zacząłem swoją przygodę z blogowaniem i na pewno Twoje myśli przydadzą mi się w wylewaniu czegoś z siebie wprost do mojego internetowego dziennika. Obserwuję i zapraszam do mnie. Konstruktywna krytyka mile widzian :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie napisane. Ja też raczej zaliczałam się do tych nieśmiałych. Wszystko do czasu gdy skorzystałam z webinaru “Jak przestać zabiegać o sympatię innych i wreszcie docenić siebie” https://ogrodprzemian.pl/webinar-docen-siebie/. Nauczyłam się, jak docenić siebie, jakie kroki podejmować, aby zacząć bardziej doceniać własną wartość i sprawić, aby ludzie zobaczyli, że jestem ważna!

    OdpowiedzUsuń
  22. Chciałabym wam polecić stronęhttps://wetalk.pl/blog/jak-sobie-poradzic-po-rozstaniu/ bo tutaj można poczytać artykuły na tematy związane z psychologią. Bardzo ważny temat. Zajrzyjcie i poczytajcie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nieśmiałość można pokonać jeśli uznajemy ją z problem, są odpowiednie mechanizmy pomocy

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeśli nie jest to przesadna nieśmiałość to myślę, że to nie problem

    OdpowiedzUsuń