wtorek

Co zrobić, żeby postanowienia noworoczne się spełniły ?


Tego posta chciałbym zacząć od życzeń. Tych noworocznych, bo na świąteczne trochę za późno. Życzę więc wam czytelnicy tego bloga (a przynajmniej tego posta) prawdziwej wiary w siebie i w to co czynicie, wielkich marzeń, a może lepiej celów, gdyż cele się realizuje, a marzenia posiada. Rozwoju swoich pasji, poszerzenia strefy komfortu by przestać być małym ptaszkiem oraz wiele szczęścia z nawiązywaniu i pielęgnowaniu nowych relacji z ciekawymi ludźmi. A i zapomniałbym, wszystkiego najlepszego, zdrowia i szczęścia.


Co roku wiele osób wyznacza sobie postanowienia na nowy rok. Są to przeróżne cele. A to rzucić fajki, a to schudnąć, wymieniać można w nieskończoność. Jak jednak uczynić by ten rok należał to tych niesamowitych, w których postanowienia są wypełniane? W końcu prawda jest taka, że większość postanowień noworocznych dość szybko upada. Czemu więc nie zapewnić sobie satysfakcji związanej z wypełnieniem postanowienia? Zapewnić może nie mogę, gdyż boskich funkcji nie mam, jednak postaram się odrobinę pomóc w tej kwestii.


Znajdź motywację.

Masz już jakoś mgliście określony cel. Jednak na wstępie musisz w sobie znaleźć motywację tego celu. Jeśli będzie słaba pewnie się nie uda. Jeśli nie będzie pochodziła od Ciebie, a od kogoś innego pewnie się nie uda. Znajdź więc motywację do tego co robisz, i staraj się robić to dla siebie. Myślę, że w tej kwestii egoizm będzie bardzo wskazany.

Teraz swój cel sprecyzuj

Cel powinien być :

  • mierzalny  Musisz wiedzieć kiedy dojdzie do jego spełnienia. Jeśli więc chciałbyś być bogaty, określenie celu " Chcę być bogaty" nie będzie dobrym pomysłem. Dla ucznia podstawówki 100zł to bogactwo, więc musisz określić po zdobyciu jakiej sumy cel zostanie osiągnięty
  • mający swoje ramy czasowe  W postanowieniach noworocznych jest to z reguły "do końca roku". Jednak może akurat Twój cel można spełnić szybciej, w końcu jak można zrobić szybko to po co się z tym bawić cały rok ?
  • śmiały  A co się masz rozdrabniać? Jeśli stawiasz cele stawiaj je śmiało, więc radości będzie ze spełnienia ich. Oczywiście te mniejsze postanowienia też są wspaniałe i warto je realizować. Jednak jeśli coś z założenia jest nieskończone to warto wysoko mierzyć. Pisząc nieskończone mam na myśli np. zdobywanie pieniędzy (nie można zdobyć ich wszystkich) czy szybkie czytanie(ciągle pobijane są rekordy w tej kwestii.). Do skończonych zaliczyłbym np. rzucenie fajek. 
  • zdroworozsądkowe Potrafisz rosnąć na zawołanie? Ja osobiście mam z tym problem. 
  • duże, ale nie za duże  Posłużę się przykładem szybkiego czytania(ostatnimi czasy ten temat staje mi się coraz bliższy). Jeśli nigdy się tym nie zajmowałeś to w rok nie dasz rady stać się rekordzistą Guinnessa w szybkim czytaniu. Jednak dążenie do czytania 2000 słów/min jest już w Twojej mocy. Dla niezorientowanych taka szybkość pozwala nam przeczytać Krzyżaków w jakieś 40 min. 
Cel zapisany łatwiej zrealizować

Jeśli już masz cel zapisz go czym prędzej. Najlepiej dużymi literami na dużej kartce. Powieś tę kartkę w widocznym miejscu. Mój cel, znajduje się obok monitora. Chcąc nie chcąc często na niego spoglądam co nie daje mi o nim zapomnieć.

Trochę dodatkowych wskazówek. 
 
  • Musisz założyć, że Ci się uda. Nie, że może Ci się uda ale uda. Ty to po prostu wiesz i koniec kropka.
  • Planuj, warto mieć plan, na większe przedsięwzięcia, powiedziałbym nawet, że trzeba. Jeśli podzielisz swój cel na mniejsze, to uprościsz sobie życie. Zrealizowanie małego celu da Ci motywację do tego by realizować go dalej.
  • Patrz komu się chwalisz celem. Nie ma co wystawiać swojej psychiki i motywacji na próbę ludzi, którzy będą Ci wmawiać, że się nie uda. A pies ich trącał. Mów o swym celu tym, którzy Ci pomogą w jego osiąganiu. Tym, którzy wesprą Cię psychicznie i merytorycznie. 
  • Miej świadomość tego, że postanowienie noworoczne nie musiało być stworzone akurat 31 grudnia. Ja swoje postanowienie spisałem i sprecyzowałem dzisiaj, i nie wydaje mi się, żeby miało to jakiekolwiek znaczenie dla powodzenia w realizowaniu mojego celu. 

PS : Postanowiłem zapisać się na kurs szybkiego czytania. Po rozeznaniu kursy nie są tak drogie jak myślałem, i w granicach 300-400zł kurs winien się zamknąć. Pieniądz oczywiście nielichy jednak taki kurs to chyba jedna z lepszych inwestycji, które mogę dokonać.
PS 2 : Spontanicznie zapisałem się na konkurs blog roku 2010, sygnaturka konkursu jest po prawej stronie bloga. Więcej niusów na ten temat gdy konkurs rozpocznie się oficjalnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz